piątek, 12 października 2012

Odc. 9 Może małe buzi-buzi?

Publiczność posłusznie wykonała serię gwizdów i aplauzów po czym zaczęła się piosenka. Było to "Heart Vacancy". Tym razem mój wzrok złapał Max. Nie spodziewałabym się, ale tym razem zareagowałam trochę inaczej.
Wstałam z miejsca, ciągle utrzymując z Maxem kontakt wzrokowy. Czułam się jakby śpiewał do mnie. Ściemniało się już, więc to był idealny moment na to co chciałam zrobić. Kojarzycie teledysk do tej piosenki? Chłopcy śpiewają w starym, romantycznym mieście a jednocześnie pokazują jak publiczność ogląda film na świeżym powietrzu. Dziewczyna wchodzi na koniec do starego czarno-białego filmu. I ja, zamiast telefonu wyciągnełam zapalniczę, pstryknęłam i podniosłam do góry. Pierwsza zareagowała Ada przyzwyczajona do mojej nieobliczalności. Zapaliła wyświetlacz w telefonie. Dziewczyny za raz poszły w nasze ślady. Po chwili uniesione ręce z zapalniczkami lub telefonami miał cały nasz sektor. Chłopaki uśmiechali się promiennie i już jawnie śpiewali tę piosenkę dla nas. Bujałam się spokojnie w rytm ogarnięta magiczną aurą jaką roztaczali chłopcy i migoczące w górze światełka. Gdy piosenka się skończyła, przemówił Jay:
- Dziękujemy za pomysłowość z tymi zapalniczkami i telefonami, jak zwykle, dziewczynie w czapce. Brawa dla niej poproszę! - Tutaj ludzie zaczęli klaskać. Ukłoniłam się nieśmiało. 
- Następna piosenka będzie trochę szybsza. Nasze najnowsze "Chasing the Sun". - Gromkie brawa i zaczęło się. Wyciągnęłam laski pod scenę bo w sektorze vip była taka możliwość. Było już tam sporo ludzi. Po kilku następnych piosenkach my nadal tam byłyśmy, a mikrofon przejął Nath:
- Zwolnimy nieco tempo. Piosenka o zdradzie. "Warzone". Usiadł do pianina i zaczął grać. Przypomniałam sobie moje pierwsze chwile z tym zespołem.To było tak niedawno, a ja już czułam z nimi jakąś więź. To on był pierwszym, którego poznałam. Pierwsze razy bywają trudny, ale ten sprawił mi przyjemność. Bo czyż to nie przyjemność, zwłaszcza dla fana, poznać osobiście obiekt swoich westchnien? 
I can't believe I had to see Nie mogę uwierzyć, musiałem to zobaczyć 
The girl of my dreams cheating on me                Dziewczyna z moich marzeń zdradza mnie
The pain you caused                                         Ból, który spowodowałaś
 has left me dead inside                                     zostawił mnie martwym w środku
I'm gonna make sure you regret that night     Zamierzam się upewnić, że żałujesz tej nocy
Jego przejmujący głos przepełniony był emocjami. W tej chwili rozumiałam ból, przeżywałam go razem z nim. Gdy doszło do refrenu i Max śpiewał, Nathan odszedł od pianina i zrobił coś czego bym się nie spodziewała. Może kiedyś, ale nie w tej chwili. Spodziewałabym się raczej, że przeżycia te są tak osobiste, że nie zechce ich podzielić z nikim. Zszedł ze sceny. Wolnym krokiem szedł przy barierce odzielającej publiczność od sceny. Serce biło mi co raz szybciej w miarę jak zbliżał się do mnie. Gdy się zatrzymał, był bokiem do mnie, a moje serce biło już tak szybko, że nie zliczyłabym uderzeń. Odwrócił się. Jego spojrzenie napotkało moje. Nie wiem co działo się na około. Byliśmy tylko on i ja. Poczułam się z nim kompatybilna. Wyciągnął rękę. Podałam mu swoją. Śpiewał patrząc mi się prosto w oczy. Nasze daszki bliźniaczych czapek niemal się stykały. Nasze usta dzieliły tylko jego słuchawka z mikrofonem (tańczyli, that's why nie mikrofon). Później był koniec piosenki, zdjął słuchawkę, zbliżył się bardziej. Nastała ciemność.
Obudziły mnie jakieś głosy:
- Co ty sobie wyobrażałeś! - to był chyba Max
- Nie wiem, po prostu czułem, że muszę to zrobić! Nie miałeś tak nigdy? - Nathan
- Wiesz co teraz będzie? Media oszaleją! Nie chcę być złą wróżką, ale to może zwiastować nawet nasz koniec! - Tom
- Tom, chyba przesadzasz, od jedengo pocałunku niczyja kariera nie dobiegła końca. - Jay
Za raz, uno momento, jakiego pocałunku? W ogóle gdzie ja jestem i co ja tu robię? 
- Jakiego pocałunku? - zapytałam cicho. Ktoś musiał mnie usłyszeć bo nagle w okół mnie zrobiło się gęsto.
- Obudziłaś się - stwierdził Siva - często mdlejesz?
Zemdlałam? No śmiechu warte! Niby od czego?
-Może małe buzi-buzi z Nathankiem tym razem na ocucenie? - Tom zaczął go przedrzeźniać cmokając mu nad uchem
- Chłopaki, spokój - uciszyłam ich - co ja tu robię? Jakie buzi-buzi z Nathankiem do cholery?
- Nathan opowiedz jej - zakomenderował Max 
Chłopak ochoczo zbliżył się, a na widok jego oczu znów zrobiło mi się słabo. Widząc moją minę, odszedł na krok.
- Jay, może lepiej ty to zrób bo znów zemdleje. 
- Dobra, więc z mojej perspektywy było to tak...
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~~*~~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*
Opowieść Jaya w następnym odcinku. Proszę. Odcinek pisany po męczącym tygoniu o 00 w piątek. Chora usypiam na siedząco, ale czego to się nie robi dla czytających ... ;)
~Green~

7 komentarzy:

  1. Aaa, to teraz już wiem, dlaczego tak bardzo zależało Ci na czapeczce, przecież Twój najdroższy Nathan wiecznie z nią występuje. ;]
    Odcinek jak zawsze genialny. ;)
    Chwilami to naprawdę już nie wiem, jakich mam użyć komplementów pod Twoim adresem. ;P
    Doceniam Twój wysiłek. ;** Dobrze wiem, że masz teraz sporo nauki, w sumie nic dziwnego, w końcu jesteś w klasie maturalnej. :)
    Pozdro . ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, inicjatywa wyszła od tego, już nie da się ukryć;). Dalej mi na niej zależy, ale najpierw muszę wam postawić piwo XD. Przyjadę jak będzie jakieś wolne.

      Usuń
    2. sama chciałabym przeżyć takie chwile z Maxem :* jakie Ty miałaś z Nathanem :) każdy odcinek dostarcza czytającemu nowych wrażeń i życzę Ci jeszcze większej weny do pisania tych opowiadań:* czekamy na Ciebie i mam nadzieję,że teraz wpadniesz:)

      Usuń
  2. bardzo sie ciesze ze cos dodalas fajne opowiadanie bardzo doceniam twój wysiłek masz niesamowity talent ;p opowiadanie z=znakomite :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Noo fajnie byłoby, gdybyś wpadła. ;) W końcu ... ;PPP
    I tak apropo tytułu odcinka. Mam pytanko. ;]
    Wspólnie z Agatką wymyślałyście ten tytuł, bo bardzo mnie to interesuje ;> ??? ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie,nie już nie z Agatką;] już sobie nie myśl:P

      Usuń
  4. Czekam na odpowiedź. ;)
    A Ty dalej rozmyślaj o Nathanie. ;P

    OdpowiedzUsuń